Swimrun Poland Solina 2018 – raport z wyścigu
Swimrun Poland Solina 2018
Burza, strugi deszczu, gęsta mgła nad jeziorami i bieszczadzkie błoto, a mimo to same zadowolone twarze na mecie. Taki właśnie był swimrun Poland Solina. W Polańczyku, który jest bazą dla tego wyścigu, paradoks tej dyscypliny sporu po raz kolejny został udowodniony. Im ciężej, tym weselej po przekroczeniu linii mety, którą dane było osiągnąć w tym roku 146 zespołom na trzech dystansach: Ultra – 46,5 km (41 km run i 5,5 km swim), Marathon – 25 km (21,6 km run i 3,4 km swim) i Sprint 12,1 km (10,7 km run i 1,4 km swim)
Trasa głównego wyścigu punktowanego do rankingu organizatorów Mistrzostw Świata OtillO, została dość mocno zmodyfikowana w stosunku do zeszłego roku. W zasadzie odwrócona do góry nogami i pozbawiona długich nużących asfaltów, na które rok temu najwięcej osób narzekało. W tym roku długie odcinki biegowe pozostały ale tym razem było dużo dziczej. Ścieżki poprowadzone grubo w ponad 80% w terenie, gdzie wspomniana już aura dodawała jeszcze uroku i trudu wyścigu.
Wyniki dystansu Ultra Swimrun Poland Solina
Start dystansu długiego odbył się o godzinie 6:30. Pokonanie go najszybszym – Jackowi Śliwińskiemu i Wojtkowi Ptakowi z NU Complements Goswimrun.pl zajęło 5 godz. 58 min 36 sek. Dając tym samym ponad 21 minutową przewagę nad drugim zespołem Adventure Trophy Team Poland w składzie Artur Kurek i Maciej Dubaj (6:20:18). Ci niemal do ostatnich metrów walczyli o tę lokatę ze Szwedzkim zespołem Genom Dal-o-sjo, co w wolnym tłumaczeniu oznacza „Przez łąki i jeziora”. Zespół Johana Seidberga i Tommiego Kallberga, na mecie zameldował się finalnie jako trzeci z czasem 6:21:40
Jako czwarty, a zarazem pierwszy w kategorii MIX finiszował zespół Runicorn (Aśka Garlewicz i Marek Szymczak – 6:49:36) z dużą przewagą nad swoimi bezpośrednimi przeciwnikami, bo o ponad 45 min – Karoliną Gołaszewską i Grzegorzem Mrózem z Warsztatu Formy, którzy zawody ukończyli w czasie 7:35:53. Na trzeciej pozycji dobiegli natomiast Dagmara Binarsch i Tomasz Kowalski z zespołu Mocarze (7:42:24)
W kategorii Kobiet wystartował tylko jeden zespół o tajemniczej nazwie „Co ma Maja?”, który na mecie pojawił się po 10 godz 15 minutach i 25 sekundach. Były to Urszula Jurglewicz i Magdalena Szczepaniak. Serdecznie gratulujemy!
Bezpośrednią rywalizację krótszych dystansów ciężko, nam opisać, bo sami w tym czasie byliśmy na trasie. Z relacji świadków ponoć jednak najciekawiej wyglądał finish dystansu sprinterskiego, gdzie do mety pierwsze dobiegł trzy zespoły mixowe, a trzy kolejne męskie zespoły walczyły o ustalenie kolejności na pudle, tnąc się aż do ostatnich metrów. Wyniki najlepszych prezentujemy niżej.
Wyniki dystansu Marathon Swimrun Poland Solina
Mężczyźni
1. Triamigos1 – Marcin Mazurek i Piotr Saniawa – 3:04:17
2. Head Salming Team Mendotfizjo – Andrzej Uhl i Jakub Wojtaniak – 3:10:35
3. Triclub4 – Łukasz Lis i Tomasz Kowalczyk – 3:15:04
Mix
1. Head Salming Team Mixdotfizjo – Justyna Woźniak i Piotr Zdun – 3:30:45
2. Imperium Sportu Team – Ewa Papla i Grzegorz Bogunia – 3:38:14
3. Dare2tri – Paulina Pokrywińska i Marcin Pokrywiński – 3:43:48
Kobiety
1. Arturkurek.pro – Zuzanna Gąsiewska i Kinga Uryga – 4:05:25
2. GT Rat – Sylwia Szpocińska i Anna Krupiewska – 4:11:17
3. Spontan Girl – Katarzyna Marczyńska i Anna Gajewska – 4:36:54
Wyniki dystansu Sprint Swimrun Poland Solina
Mężczyźni
1. „72d” – Radosław Tomaka i Marcin Sawuła – 1:39:29
2. Awaria – Krzysztof Iwanicki i Bartosz Panek – 1:40:43
3. Sahara Team – Tomasz Sośnierz i Piotr Kolasa – 1:41:02
Mix
1. Triathlon Lublin Team – Natalia Zych i Zbigniew Zych – 1:28:16
2. Młoda i Stary Julia Surman i Wiktor Makarewicz – 1:36:09
3. Pozytywnie Zabiegani Sanok – Beata Drwięga i Paweł Banasiewicz – 1:38:30
Kobiety
1. Ti3miasto – Katarzyna Bieluczyk i Jagoda Szwarc – 1:43:39
2. Husaria Race Team2 – Joanna Markucka i Aleksandra Gryglewicz – 1:46:31
3. Frajdocińskie Żylety – Ewa Świgoń i Irmina Łachacz – 1:51:21
Link do pełnej listy wyników każdej z kategorii znajdziecie tutaj.
Atmosfera zawodów swimrun
A na koniec nasze małe spostrzeżenie, po wszystkich czterech tegorocznych imprezach, w których uczestniczyliśmy, czy to jako organizatorzy, czy zawodnicy. Atmosfera jaką wprowadzają sami zawodnicy jest niepowtarzalna. Czuć w powietrzu, że buduje się coś nowego. Ci co wystartowali i spróbowali swimrunu rok temu, przywożą nowe zespoły. Ojcowie startują z dziećmi, mężowie z żonami, dziewczyny ze swoimi chłopakami, kumple z kumplami. Razem od startu do mety. Lepiej lub gorzej, ale współpracując ze sobą, pomagając i wymagając od siebie nawzajem. Dobra energia jest w Was. Na podsumowanie całego sezonu przyjdzie jednak czas. Tymczasem trenujcie, zarażajcie tą formułą ścigania innych, szykujcie swój sprzęt w garażach. Po prostu keep swimrunning!
autor: Jędrzej Maćkowski
Dot. Ultra Mix ” żeby tak od razu deklasując 🙂 🙂 :). Byli zwyczajnie trochę szybsi :). Ale obiecujemy poprawić się ( w końcu to dopiero nasz pierwszy start) i podeptać po piętach mistrzom 🙂 🙂 w przyszłym roku, pozdrawiamy
Macie rację, nie brzmi to dobrze. W sporcie zawodowym byłoby to ok ale amatorskim, faktycznie nie leży. Zmieniamy na „z dużą przewagą nad” i dokładnie takiej samej za rok Wam życzymy 🙂